Pełna treść dostępna jest wyłącznie dla subskrybentów

Masz już subskrypcję? Zaloguj się!

Wpływ problemów stomatologicznych na komfort życia kota

tech. wet. Małgorzata Biegańska-Hendryk

W artykule odpowiadamy na pytania jak problemy stomatoligiczne wpływają na komfort życia kota oraz z jakiego rodzaju schorzeniami mamy najczęściej do czynienia.

Organizm jest całością. Ta zasada dotyczy nie tylko ludzi, ale również zwierzaków. Zależność, jaka występuje między problemami stomatologicznymi a zachowaniem u kotów, to doskonały przykład wpływu bólu i dyskomfortu na behawior i komfort życia. Dlatego na stan kociego pyszczka trzeba zwracać baczną uwagę.

Niepozorne początki

Choć pisałam to już wielokrotnie, powtórzę raz jeszcze: koty są mistrzami w ukrywaniu problemów zdrowotnych, szczególnie takich, których nie widać gołym okiem (takich jak wyłysienia, kulawizna czy choćby zaburzenia pracy przewodu pokarmowego). Bywa, że problemy stomatologiczne rozwijają się latami dosłownie pod nosem nieświadomego opiekuna, a kot udaje, że wszystko jest w porządku. Zwykle jednak dzieje się tak do momentu, w którym czara się przepełnia i cała piramida pozorów spada nam na głowę. A wraz z tym zaczyna się ratowanie poważnego i zaawansowanego problemu.

Pamiętajmy o tym, że kot używa pyszczka nie tylko do pobierania pokarmu. Jego istotną funkcją jest także udział w pielęgnacji okrywy włosowej. Choć do tej czynności służy kotom głównie język, który stosunkowo rzadko jest objęty stanami chorobowymi, to jednak ogólny stan wnętrza pyska potrafi wpływać na kondycję futra. W jaki sposób? Poprzez ślinę, którą kot rozprowadza na sierści podczas mycia. Jeśli pH śliny jest niewłaściwe, jeśli w pysku znajduje się dużo bakterii, jeśli w rejonie zębów i/lub przyzębia obecny jest stan zapalny, wówczas ślina ma nieprzyjemny zapach, a nawet może prowadzi do odbarwienia futra w miejscach, gdzie kot intensywnie się wylizuje (osobiście spotkałam się z takim przypadkiem u kota o niebieskiej sierści). Generalnie brzydki zapach z pyszczka to sygnał, że coś jest nie w porządku i warto skontaktować się z lekarzem, by sprawdzić przyczynę.

Do innych niepokojących objawów fizycznych, sugerujących problemy w kociej paszczy, możemy zaliczyć m.in:

  • utratę apetytu i problemy z gryzieniem – ten objaw nie wystąpi u wszystkich zwierzaków, dla części z nich instynkt przetrwania jest na tyle silny, że będą gryzły mimo bólu, a opiekun nic nie zauważy,
  • gryzienie jedną stroną pyska,
  • próby zlizywania pokarmu z pominięciem etapu gryzienia,
  • zgrzytanie zębami,
  • ślinienie się,
  • opuchnięte lub podkrwawiające dziąsła,
  • „mielenie” językiem w pysku,
  • wymioty – często spowodowane połykaniem zbyt dużych kawałków pokarmu, których kot odpowiednio nie rozgryza.

Tych kwestii zdecydowanie nie wolno bagatelizować.

Trochę statystyki

Choroby zębów i dziąseł to u kotów powszechna dolegliwość. Według danych publikowanych przez Uniwersytet Cornell, od 50 do 90% kotów w wieku powyżej czterech lat cierpi na jakąś formę choroby stomatologicznej. Z kolei przedłużający się wiek naszych domowych pupili powoduje, że im kot starszy, tym większe ryzyko, że coś w jego pysku zacznie się psuć. Dzieje się tak, ponieważ kocie zęby nie są policzone na długowieczność. W naturze kot żyje średnio 6–8 lat i tyle ma wytrzymać jego uzębienie. Gdy zwierzak przekracza ten wiek, problemy stają się bardzo powszechne.

Na szczęście, najpowszechniejsze dolegliwości stomatologiczne mogą pozostawać pod kontrolą medyczną. Części z nich można zapobiegać dzięki odpowiedniej profilaktyce oraz bieżącemu monitorowaniu stanu kociego pyszczka. Inne wymagają podejmowania konkretnych, medycznych działań, które przynoszą kotu ulgę i poprawę samopoczucia nie tylko fizycznego, ale też psychicznego.

Najczęstsze kocie problemy stomatologiczne:

  • Kamień nazębny i choroby przyzębia – to jeden z najczęstszych i najpoważniejszych problemów stomatologicznych, dotykający około 70% kotów w wieku powyżej 3 lat. Przyczyną jest infekcja wywoływana przez bakterie znajdujące się w początkowo miękkiej płytce nazębnej, która odkłada się na bocznej powierzchni zębów i na styku z linią dziąsła. Minerały obecne w ślinie (głównie sole wapnia i magnezu) powodują jej utwardzenie do postaci kamienia nazębnego, który bardzo mocno przylega do zębów. Chociaż opiekunowie zwykle widzą kamień powyżej linii dziąseł, najpoważniejszą przyczyną stanów chorobowych jest jego wnikanie pod linię dziąsła i urażanie miękkich tkanek. W ten sposób bakterie zostają uwi...

Pozostałe 80% treści dostępne jest tylko dla subskrybentów.

Subskrybuj

Podobne materiały